Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nie szanowali swoich rodziców

Data publikacji 22.02.2013
952313_gavel20-letni mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego będzie musiał opuścić miejsce swojego zamieszkania i stawiać się na policyjny dozór. To środek zapobiegawczy, jaki zastosował prokurator wobec mężczyzny, który groził swojemu ojcu pozbawieniem życia. Za podobne przestępstwo odpowie także inny 14-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego.

Kurator sądowy, mający nadzór nad jedną z rodzin w Ostrowie Wielkopolskim, powiadomił policję o psychicznym znęcaniu się 20-latka nad swoimi rodzicami. W trakcie podjętej przez policjantów interwencji młody chłopak groził swojemu ojcu pozbawieniem życia. W obawie przed spełnieniem tych gróźb, 20-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Nie był to jego pierwszy pobyt, albowiem już wcześniej w tej rodzinie były przeprowadzane w stosunku do niego interwencje.

Nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, wprowadziła nowe środki ochrony pokrzywdzonych przemocą, zwłaszcza w aspekcie izolacji sprawcy oraz skuteczniejszego oddziaływania na niego we wszystkich etapach postępowania karnego. Obok stosowanego środka zapobiegawczego w postaci dozoru policji wprowadzono nowy środek zapobiegawczy w postaci nakazania sprawcy opuszczenie lokalu mieszkalnego zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym.

Takie właśnie środki wobec 20-letniego mężczyzny zastosowała Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wielkopolskim.

To nie jest odosobniony przypadek braku poszanowania rodziców. Tym razem „dorosłym" chciał być zaledwie 14-letni chłopak. Mający już konflikt z prawem od 13 roku życia, chciał aby cała rodzina była podporządkowana pod niego. Na swoim koncie miał także kradzieże i uszkodzenia mienia, agresją wykazywał się również w szkole, stosując przemoc w stosunku do rówieśników. Za te właśnie przestępstwa miał stawić się wraz z rodzicem w sądzie. Wtedy właśnie postanowił zastraszyć matkę, grożąc jej pozbawieniem życia. Ostatecznie nieletni, w wyniku interwencji policjantów z komisariatu w Nowych Skalmierzycach, trafił do Policyjnej Izby Dziecka. O jego dalszym losie zadecyduje sędzia rodzinny.  

Powrót na górę strony