O kilka metrów
Groźnie mogła zakończyć się jazda nietrzeźwego kierującego, który w sobotę na ulicy Chopina przy Wrocławskiej wjechał na chodnik tuż obok przystanku, na którym ludzie czekali na autobus. Nikomu nic się nie stało, mężczyzna został zatrzymany przez policję kilka ulic dalej.
W sobotę w samo południe policjanci przyjęli zgłoszenie, że na zbiegu ulic Chopina i Wrocławskiej kierujący osobowym volkswagenem mężczyzna wjechał na chodnik zatrzymując się przed stojącymi na przystanku autobusowym ludźmi, a następnie oddalił się.
Patrole policji, powiadomione przez dyżurnego o mężczyźnie, który oddalił się z miejsca zdarzenia drogowego dokonały penetracji miasta. Wkrótce policjanci wydziału ruchu drogowego zauważyli i zatrzymali poszukiwanego kierowcę na deptaku przy ulicy Kolejowej. Okazało się, że 25-letni mężczyzna w wydychanym powietrzu miał prawie promil alkoholu. Trafił do policyjnej izby zatrzymań. Za jazdę w stanie nietrzeźwości i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym odpowie teraz przed sądem.
Biorącym udział w zdarzeniu osobom na szczęście nic się nie stało.