Wnuczek okradł babcię
Tym razem nie tzw. metodą „na wnuczka", ale sam wnuczek okradł własną babcię. Policjanci z Wydziału Kryminalnego ostrowskiej komendy ustalili, że 14-latek działał wspólnie z 18-letnią koleżanką. Kryminalni odzyskali część skradzionego mienia.
Matka chłopaka posiadała klucze do mieszkania, w którym zamieszkiwała jego babcia. 14-latek postanowił wykorzystać nadarzającą się okazję i przez miesiąc czasu „odwiedzał" babcię podczas jej nieobecności. Wspólnie z nim w przestępczym procederze uczestniczyła jego 18-letnia znajoma. Co kilka dni z mieszkania babci kradli pieniądze, których łączna kwota wyniosła ostatecznie ponad 500 złotych. Kiedy kończyły się pieniądze, zabrali się za poszukiwanie biżuterii, znajdując tylko srebrny łańcuszek wartości 120 złotych, który zastawili w jednym z lombardów.
Kiedy pokrzywdzona zorientowała się, że zginęły jej pieniądze i łańcuszek zawiadomiła policję. Kryminalni szybko ustalili, że do mieszkania nie było włamania, a dostęp do niego miały tylko nieliczne osoby. Jedną z nich był 14-letni wnuk pokrzywdzonej, który był już notowany m.in. za kradzieże. Chłopak przyznał się, że okradał babcię i jak wyjaśniał pieniądze przeznaczał na jedzenie. Policjanci odzyskali skradziony łańcuszek i ustalili, współsprawczynię kradzieży, 18-letnią dziewczynę.
Sprawa nieletniego zostanie skierowana do Sądu Rodzinnego w Ostrowie Wielkopolskim, natomiast 18-latce może grozić do 5 lat więzienia.