Kolejna kradzież której nie było
Mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego ostatnią październikową noc postanowił spędzić rozrywkowo. W tym celu udał się do jednego z miejscowych lokali, pozostawiając na pobliskim parkingu służbowego volkswagena caddy. Suto zakrapiana impreza, zakończyła się potężnym bólem głowy i wymazaniem z pamięci wcześniejszych kilku godzin zabawy. Mężczyzna nie pamiętał gdzie pozostawił swój służbowy pojazd, dlatego w obawie przed wyciągnięciem konsekwencji w firmie w której był zatrudniony, postanowił zgłosić kradzież pojazdu.
Policjanci bardzo szybko na jednym z parkingów odnaleźli rzekomo skradzionego volkswagena. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy, od samego początku wzbudzał u śledczych wątpliwości. W końcu mężczyzna przyznał, że wypił dużą ilość alkoholu i zapomniał gdzie pozostawił samochód.
Mężczyźnie za zawiadomienie o nie popełnionym przestępstwie grozi do 2 lat więzienia.