Wywieźli grzejniki na złom
Kolejne
skradzione grzejniki znalazły sobie miejsce na złomowisku. Na ich sprzedaży
zarobili trzej młodzi mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego. Niestety, będą
musieli odpowiedzieć przed sądem za kradzież.
W poniedziałek ostrowscy kryminalni zatrzymali dwóch młodych ludzi, którzy, jak ustalono, w okresie od września do 28 listopada, wspólnie z trzecim kompanem skradli z pustostanów stojących na terenie przy ulicy Kolejowej grzejniki wartości około 500 złotych. Skradzione mienie w całości trafiło na złomowisko. Dwóch mieszkańców naszego miasta w wieku 19 i 25 lat za kradzież odpowie przed sądem, natomiast 13-latek przed sędzią rodzinnym.
Wciąż znajdują się osoby, które traktują opuszczone tereny czy budynki jak niczyje, a co gorzej jak własne. W takich miejscach często dochodzi do kradzieży w zasadzie wszystkiego, co da się wymontować. Skradzione mienie, w większości metale różnego rodzaju trafiają na złom lub sprzedawane są inny sposób. Wytłumaczyć się takiego postępowania nie da, kradzież jest bowiem kradzieżą, niezależnie od wartości skradzionego mienia, policjanci ponadto wielokrotnie ustalali, że pieniądze ze sprzedaży na złomowisku skradzionych elementów metalowych zamieniane były po prostu na alkohol.
A przecież każdy teren, każdy budynek jest czyjąś własnością, której brać ukradkiem nie wolno. Policjanci, którzy co jakiś czas notują podobne zdarzenia, każde z nich traktują oczywiście tak samo. Jako sprawcy kradzieży traktowane i zatrzymywane są osoby, które dopuszczają się takich czynów.