Rozboju nie było
Wczoraj około 22.20 dyżurny ostrowskiej Policji odebrał telefon od mężczyzny, który powiadomił, że na ulicy Różanej został napadnięty przez trzech nieznanych sprawców, którzy przewrócili go na ziemię, a następnie zabrali mu pieniądze w kwocie 450 złotych.
Na miejsce zdarzenia, w pościg za sprawcami rozboju udały się natychmiast policyjne patrole, poszukiwania nie przyniosły jednak skutku.
Policjanci przystąpili zatem do ustalania okoliczności napadu, rysopisów i innych istotnych informacji na temat napastników. Na dane czekali już kryminalni, którzy rozpoczęli czynności mające na celu ustalenie sprawców. Podawane przez pokrzywdzonego dane nie znajdywały jednak potwierdzenia w rzeczywistości.
Zgłaszający przestępstwo mężczyzna w pewnym momencie zrezygnował z dalszego opisywania napadu i powiedział śledczym, że zdarzenia nie było a cały rozbój wymyślił. Jak stwierdził, w tym dniu grając na automatach stracił pieniądze, które miał oddać koledze.