25 maja - Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego #zaginioneNIEzapomniane - kampania, która przywraca twarze i pamięć
25 maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego, którego symbolem jest kwiat niezapominajki. To dzień, w którym myślami jesteśmy z rodzinami poszukującymi swoich najbliższych. Z tymi, którzy każdego dnia doświadczają niewyobrażalnej tragedii. Bo czym innym jest brak informacji o losie własnego dziecka?
Każdy z nas w dzieciństwie bawił się w chowanego, w którym radosne: „szukam” z reguły kończyło się odnalezieniem. Niestety, dla niektórych rodzin słowo „szukam” ma zupełnie inny wydźwięk. Celem kampanii społecznej #zaginioneNIEzapomniane jest przypomnienie o dzieciach, które zaginęły wiele lat temu i nigdy nie wróciły do domu.
Pięć historii - jedna nadzieja
W kampanii przypominamy historie pięciorga dzieci:
-
Moniki Kobyłki, w chwili zaginięcia miała zaledwie 14 lat. 7 lipca 2012 roku rozstała się z koleżanką na przystanku autobusowym w miejscowości Wola Gałecka w województwie mazowieckim. Było około godziny 23:00. Do domu miała zaledwie 200 metrów. Nigdy tam nie dotarła. Od tamtej nocy nie nawiązała kontaktu z rodziną. Nie zostawiła wiadomości. Ślad po niej całkowicie zaginął.
Szczegóły: Historia Moniki
-
Ani Jałowiczor - 24 stycznia 1995 roku w Simoradzu położonym w województwie śląskim odbywała się szkolna zabawa karnawałowa. Ania Jałowiczor bawiła się z rówieśnikami. Miała wówczas 10 lat. Ze szkoły do domu, w którym czekała na nią babcia i brat, miała do przejścia zaledwie kilkaset metrów. Do tej pory tam nie dotarła.
Szczegóły: Historia Ani
-
Andżeliki Rutkowskiej, zaginęła 31 stycznia 1997 roku. Tego dnia około godziny 13:00 bawiła się na podwórku w pobliżu mieszkania dziadków w Kole. I to tam widział ją ostatnio jej dziadek, który około godziny 15 wyszedł zawołać ją na obiad. Nie przyszła. Nikt nie wiedział i do dziś nie wie, dokąd poszła. Nikt nie wie, co się z nią stało.
Szczegóły:Historia Andżeliki
-
Ewy Wołyńskiej, która zniknęła z podwórka rodzinnego domu w Karlinie 5 kwietnia 2002r. Miała 10 lat. Tego dnia około godziny 18:00 jej mama widziała ją po raz ostatni – dziewczynka bawiła się obok domu. Rodzice pojechali na krótkie zakupy. Kiedy wrócili, Ewy nie było ani w domu, ani w okolicy. Od tej chwili nikt już jej nie widział.
-
Szczegóły:Historia Ewy
-
Seweryna Adamczyka, miał 16 lat, kiedy 17 marca 2013 roku wyszedł z rodzinnego domu w Tylmanowej w województwie małopolskim. Nie powiedział, dokąd idzie. Od tamtej chwili nie nawiązał kontaktu z bliskimi. Z ustaleń Policji wynika, że jego ślad urywa się w Krakowie – tam miał być widziany po raz ostatni. Co się z nim stało? Dlaczego nie wrócił? Pytań jest wiele. Odpowiedzi wciąż brak.
Szczegóły: Historia Seweryna
Każda z tych publikacji opatrzona jest fotografią dziecka z czasu, gdy doszło do zaginięcia, jak i zdjęciem wykonanym w ramach progresji wiekowej, czyli symulacji tego, jak może wyglądać dziś.
KGP/KPP Ostrów Wlkp.