Złodziej rowerów zatrzymany
Ostrowscy „kryminalni" zatrzymali
na gorącym uczynku seryjnego włamywacza do piwnic, specjalizującego się w
kradzieżach rowerów. Zatrzymany mężczyzna to 72-letni mieszkaniec Kalisza,
któremu postawiono w sumie 36 zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem.
Kradzieże rowerów, można powiedzieć, że są zjawiskiem dość powszechnym. Najczęściej jednak giną one z uwagi na brak właściwego zabezpieczenia, pozostawione na klatce schodowej, przed sklepem czy też w szkole. Jednakże w ostatnim okresie czasu do ostrowskiej policji napływało więcej niż zwykle zawiadomień o włamaniach do blokowych piwnic, z których sprawca kradł rowery. Policjanci skrupulatnie badali i porównywali każde tego typu zdarzenie, sprawdzali lokalne środowisko przestępcze ale włamywacz był nieuchwytny. Dogłębna analiza spraw i zebranego materiału dowodowego wskazywała na to, że sposób działania sprawcy i przedział czasowy w jakim dokonywane są włamania, w większości przypadków powtarza się. Wszystko więc wskazywało na to, że może to być jeden i ten sam sprawca. Ustalenia policjantów pracujących nad tymi sprawami, pozwoliły im też na stwierdzenie, że włamywaczem może być starszy mężczyzna. Prowadzone w tym kierunku działania były przysłowiowym „strzałem w dziesiątkę". Policjanci we wtorkowe popołudnie, przed jednym z bloków przy ul. Tuwima w Ostrowie Wlkp., zatrzymali starszego mężczyznę wyprowadzającego rower z klatki schodowej. Jak się za chwilę okazało, rower ten został przez niego skradziony w wyniku włamania do piwnicy. Mężczyzna posiadał ponadto przy sobie pokaźny zestaw narzędzi służących mu do włamań.
Śledczy w trakcie prowadzonego postępowania ustalili, że mężczyzna ten działał na terenie Ostrowa Wlkp. od stycznia 2011 roku do marca tego roku. W sumie postawiono mu 36 zarzutów kradzieży z włamaniem do blokowych piwnic. Jak wyjaśniał, kradzionymi rowerami wracał z Ostrowa do Kalisza, co zajmowało mu średnio około 2 godzin. Rowery następnie sprzedawał przygodnie napotkanym osobom.
Zatrzymany włamywacz to 72-letni mieszkaniec Kalisza, mający bogatą przeszłość kryminalną. W 2005 roku opuścił zakład karny, gdzie odbywał 2,5 letni wyrok pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko mieniu. Wobec leciwego włamywacza, prokurator rejonowy zastosował dozór policyjny. Za kradzieże z włamaniem może on powrócić do więziennej celi nawet na 10 lat.
